Być może niewielu z was słyszało o odwróconym kredycie hipotecznym. Jest to bowiem produkt o szczególnym zastosowaniu i znaczeniu, który dedykowany jest określonej grupie docelowej. Grupą tą są zaś seniorzy, którzy zgodnie z zapowiedzią oferentów odwróconego kredytu, czyli określonych banków, dzięki kredytowi odwróconemu mają szansę na godne życie na emeryturze.
Warunkiem dostatniej emerytury jest jednak oddanie w zamian bankowi swojej nieruchomości. Aby jednak nie bać się, iż zostanie się oszukanym przez instytucję finansową, hipoteka odwrócona podlega wyjątkowo rygorystycznym przepisom prawa.
Odwrócony kredyt hipoteczny – co to takiego?
Odwrócony kredyt hipoteczny to w ostatnim czasie produkt, który cieszy się olbrzymim zainteresowaniem wśród seniorów, którzy upatrują w nim szansy dla siebie na spokojne życie na emeryturze. Powód dla których seniorzy decydują się na oddanie swojej nieruchomości w zamian za emeryturę jest wiele. Przede wszystkim to bardzo niska emerytura wypracowana w ZUS-ie. W efekcie seniorów nie stać niejednokrotnie już nawet na opłacanie rachunków za swoją nieruchomość, czy za media, nie mówiąc już o konieczności zakupu leków, czy też ponoszenia wydatków na drobne przyjemności.Tym samym bank, który proponuje odwrócony kredyt hipoteczny jest coraz częściej wybieraną formą zabezpieczenia przez osoby starsze.
Dobra umowa, czy kapitalne oszustwo?
Umowa zawierana pomiędzy bankiem a klientem określa sposób wzajemnych zależności. Na mocy zawartej umowy bank wypłacać ma swojemu klientowi określoną kwotę pieniędzy przez umówiony czas. Inną opcją jest wypłata jednorazowa o ile Klient wyrazi taką właśnie wolę. Zawierając z bankiem umowę na odwrócony kredyt hipoteczny klient otrzymuje prawo dożywotniego użytkowania nieruchomości, zaś po śmierci swojego Klienta przejmuje daną nieruchomość po spełnieniu określonych warunków. Istotnym elementem umowy jest ponoszenie przez seniora – kredytobiorcę wszelkich kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości, której umowa dotyczy.
Podstawowe warunki zawieranej umowy pomiędzy bankiem a klientem
Wiele z elementów umowy przypominać może rentę dożywotnią, jednak jest to inna usługa oferowana przez kredytodawców. Tego typu ofertę może zaproponować wyłącznie bank, nigdy zaś firmy prywatne. Oferta zawarta zostaje na określony czas, a prawidłowość funkcjonowania tego rodzaju produktu finansowego gwarantuje Komisja Nadzoru Finansowego jako kontroler banków i prawidłowości zawieranych w nim transakcji. Co niezwykle istotne – do końca życia klienta nieruchomość pozostaje jego własnością, zaś dopiero po śmierci staje się ona własnością banku. Zawarta umowa określa wysokość wypłat. Do roku od śmierci klienta jego spadkobiercy odwołać mogą się od zawartej z bankiem umowy. Tym samym mogą oni odzyskać nieruchomość w przypadku spłacenia zaciągniętego odwróconego kredytu.
Wielu seniorów decyduje się na podpisanie umowy ze względu na atrakcyjne stawki jakie otrzymuje w ramach odwróconego kredytu hipotecznego. To oferta popularna szczególnie wśród osób samotnych, które nie posiadają rodziny lub też nie chcą przekazać swojego majątku.Umowa taka jest odwracalna jeżeli klient posiada prawnych spadkobierców, którzy po jego śmierci do roku czasu wystąpią oni z wnioskiem o rozwiązanie podpisanej umowy. W przypadku wykupu nieruchomości spłata zobowiązania to suma wypłaconej zmarłemu kwoty oraz odsetek jakie naliczone zostały w trakcie obowiązywania umowy.W przypadku gdy nieruchomość jest cenniejsza niż kwota wypłacona zmarłemu, a spadkobierca nie będzie chciał odzyskać nieruchomości, wówczas bank zobowiązany jest do zwrotu różnicy takiego zobowiązania spadkobiercom zmarłego klienta.
Kwestia opłacalności odwróconego kredytu hipotecznego
Jak wyczytamy na blogu Zaradnyfinansowo.pl – przy mieszkaniu o powierzchni 60m2 wartym ok. 350 tys. zł w średniej wielkości mieście, można liczyć na kwotę ok. 600 zł miesięcznie, co przez okres 10 lat daje łączną kwotę 72 tys. zł. Daje to prawie 1/5 wartości nieruchomości, więc naprawdę niewiele.
Zastanawiając się nad opłacalnością odwróconego kredytu warto nadmienić, iż jest to kwestia dyskusyjna. W przypadku gdy klient żył będzie jeszcze długie lata po podpisaniu umowy, wówczas zdecydowanie tak. W przeciwnym wypadku tego typu umowa opłacalna jest zdecydowanie dla banku.
ARTYKUŁ PARTNERA