Kryptowaluty papierami wartościowymi?

Tokeny cyfrowe oparte na Blockchainie mają różne cele i warunki dystrybucji.

Tak zwany token produktowy (użytkowy) może być wykorzystany do wymiany na usługę lub towar emitenta, natomiast kryptowaluty pełnią rolę środka płatniczego.

Istnieją również tokeny mające atrybuty papierów wartościowych, które uprawniają posiadacza do części zysków firmy, która je wyemitowała.

W USA tokeny, które są z natury papierami wartościowymi, podlegają regulacji rządowej w ramach prawa rynków papierów wartościowych.

I mogą być sprzedawane tylko wtedy, gdy są formalnie zarejestrowane w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).

Amerykański regulator wielokrotnie zwracał uwagę na kryptowaluty, które mają cechy papierów wartościowych.

Najgłośniejszą taką sprawą była batalia prawna SEC z Ripple, która wciąż trwa.

W grudniu 2020 roku komisja oskarżyła firmę kryptowalutową i jej kierownictwo o pozyskanie ponad 1,3 miliarda dolarów poprzez sprzedaż niezarejestrowanych papierów wartościowych pod przykrywką tokenów XRP.

Po zarzutach wobec Ripple token XRP gwałtownie spadł o 50%, a giełdy zaczęły wycofywać kryptowalutę z rynku.

Teraz monety takie jak Stellar (XLM), Zcash (ZEC) i Horizen (ZEN) znalazły się pod kontrolą SEC.

Wynika to z faktu, że Grayscale Investments oferował te tokeny jako produkty inwestycyjne, a komisja miała pytania na ich temat.

W odpowiedzi na zapytanie regulatora amerykańska firma, która zarządza funduszami o wartości ponad 18 mld dolarów, przyznała, że każdy z omawianych tokenów może być uznany za papier wartościowy.

Oto co ma wspólnego zainteresowanie regulatora uznaniem niektórych kryptowalut za papiery wartościowe i do czego może to doprowadzić.

Test Howeya

W USA do określenia, czy dany papier wartościowy spełnia status papieru wartościowego, stosuje się tzw. test Howeya.

Sąd Najwyższy USA opracował ten test w 1946 r.

Test zakłada, że inwestycja w papiery wartościowe to lokowanie pieniędzy we wspólne przedsięwzięcie z oczekiwaniem zysku, które jest związane z działalnością innych osób.

Spełnienie tych kryteriów spowodowałoby, że dany składnik aktywów uznano by za kontrakt inwestycyjny i wymagałby rejestracji w SEC.

Brak rejestracji, jeśli aktywo zostanie uznane za papier wartościowy, będzie skutkował karami i usunięciem kryptowaluty z listy na platformach.

W przypadku trustów Grayscale — wykluczenie ich z linii produktowej, jak to miało miejsce kiedyś w przypadku XRP.

Kontrola rynku

Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zamierza skutecznie sprawować całkowitą kontrolę nad branżą cyfrowych aktywów.

Argumentując, że tylko bitcoin spełnia warunki towaru giełdowego (który nie spełnia żadnego z kryteriów testu Howeya).

Innymi słowy, pierwsza kryptowaluta jest prerogatywą innego regulatora, Commodity Futures Trading Commission (CFTC).

A wszystko inne można jakoś uznać za papier wartościowy.

SEC tłumaczy swoje działanie chęcią ochrony konsumentów.

Argumentując, że nie otrzymują oni wiarygodnych informacji o danym walorze, które spełniają wymogi publikacji prospektu emisyjnego.

W istocie można w tych działaniach dostrzec chęć ograniczenia tempa rozwoju powstającej branży, która konkuruje z graczami z tradycyjnego sektora finansowego.

„Nieodwracalne szkody”

Przy wszystkich innych rzeczach nie można wykluczyć powtórki historii Ripple.

Sytuację złagodzi zwiększona w ostatnich latach rola zdecentralizowanych giełd.

Które nie będą w stanie bezpośrednio dostosować się do regulacji SEC w zakresie delistacji aktywów, gdyby taka decyzja została podjęta.

Sprawdź, czym różnią się giełdy scentralizowane od zdecentralizowanychhttps://filarykryptowalut.pl/gielda-dex-czy-cex/

To właśnie strach przed utratą płynności i płaceniem wielomilionowych kar spowodował spadek kapitalizacji Ripple w grudniu 2020 roku.

Te tokeny straciłyby co najmniej połowę swojej wartości, gdyby uznano je za papiery wartościowe.

Dla Grayscale strata nie byłaby krytyczna, gdyż ZEC, ZEN i XLM stanowią jedynie 40 milionów dolarów aktywów (18,7 miliarda dolarów).

Jednak dla zwykłych użytkowników będzie to katastrofa.

Projektom grożą prawdopodobnie wysokie kary, które nie każdy będzie w stanie znieść.

A także skreślenie z listy 90% scentralizowanych giełd, co spowoduje nieodwracalne szkody zarówno dla użytkowników, jak i wartości aktywów.

SEC może być bardzo nieprzewidywalny w swoich decyzjach, jednak podobne problemy z Ethereum są możliwe.

Ponieważ moneta będzie miała wszystkie atrybuty papieru wartościowego po przejściu na protokół Proof-of-Stake.

Patrząc na nową wersję blockchaina pod kątem testu Howeya, system PoS wymaga inwestowania pieniędzy (układania) we wspólne przedsięwzięcie (Ethereum) z oczekiwaniem zysku (nagrody za układanie) z wysiłków innych (użytkowników Ethereum).